Forum www.athas.fora.pl Strona Główna www.athas.fora.pl
Na spalonych ziemiach Athasu czeka jedynie śmierć... lub przygoda.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sekrety Nimrilu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.athas.fora.pl Strona Główna -> Wyprawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Morn
Tancerz Cienia



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:34, 20 Sty 2008    Temat postu:

-No to zaczynamy... - powiedział cicho tancerz po czym zaczął przeszukiwać domy w poszukiwaniu więźniów ciągle premykajać po cieniu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Nie 15:55, 20 Sty 2008    Temat postu:

Lucyan wyszedł zza głazu i ruszył w stronę bramy. Strażnika który tam pozostał rzucił siłą woli w jakiś głaz. Potem zniszczył bramę i spokojnie wkroczył do środka odbierając życie każdemu kto wszedł mu w drogę. Elf kierował się w stronę centralnego namiotu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 16:01, 20 Sty 2008    Temat postu:

Lina latała nad osadą wypatrując towarzyszy i osłaniając ich z góry. Co raz w dół leciały magiczne pociski, w miasto poleciało też kilka błyskawic, zostawiając kupkę popioły z rażonych żołnierzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vasgard
Gość






PostWysłany: Nie 18:50, 20 Sty 2008    Temat postu:

Został przed bramą by nie dopuścć do tego by ktokolwiek uciekł z osady i patrzył an martwych ludzi i tylko czekał aż jakiś się pojawi.
Powrót do góry
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległej krainy

PostWysłany: Pon 22:55, 21 Sty 2008    Temat postu:

Latlasz zwinnie przeskoczył ogrodzenie i podszedł do dwóch najbliższy strażników. Chwilę później zaciągnął dwa ciała w cień. Widział, że Morn gdzieś poszedł, widocznie nie słuchał co Latlasz mówił... spojrzał się w stronę ogrodzenia z jeńcami. Podchodził już do dwóch kolejnych kiedy Lina wysadziła bramę... Odwrócili się w jego stronę i dostrzegli go. <Za wcześnie Lina!> Pomyślał wojownik < Czy zawsze wszystko muszę robić sam, żeby wyszło dobrze??> Latlasz nie miał wyjścia, musiał wpaść w wir walki. Teraz już większość strażników przy ogrodzeniu z jeńcami go zobaczyło i zaczęło iść w jego stronę. Dwójka z nich podeszła jednak do ogrodzenia z włóczniami w rękach w celu zabicia kilku jeńców. Nie zdążyli jednak zaatakować, gdyż w jednym utkwił wielki czarny miecz, a w drugim wielki złoty topór... W rękach tancerza zmaterializował się miecz z rubinem pośrodku rękojeści. Nie czekał, zaszarżował na nich...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Morn
Tancerz Cienia



Dołączył: 10 Lis 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:40, 22 Sty 2008    Temat postu:

Morn zorientował się że chyba ta walka nie była przewidziana....
-jak zwykle coś idzie nie tak.... ehhh... nie nadaje sie już....

Tancerz wyciągnął kusze zza płaszcza chwile się skoncentrował na jednym z strażników. Po czym oddał strzała bełt trafił nieszczęśnika w krtań, żołnierz wykrwawił sie na śmierć. Morn zaladowal kolejny pocisk na cięciwe kuszy po czym schował ją z powrotem zza płaszcz. Wyciągnął swoje 2 krótkie ostrza i "skacząc" po cieniu zbliżała sie i zabijał nadbiegających strażników z ukrycia, po czym ponownie chowając sie w cień.
-ehhh nie nadaje się naprawdę już do tego.... - klął cicho pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Łowca



Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Wto 15:30, 22 Sty 2008    Temat postu:

Elfka pobiegła za nimi.Staneła przy bramie i czekała aż Latlasz będzie wyprowadzał porwanych. Wyciagneła łuk z pleców i dwie strzały.
-Tego trzeba było...
Strzeliła z broni.Strzała utkwiła z samym srodku serca.
-Blee...Nie było trzeba podchodzic-mruczała pod nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległej krainy

PostWysłany: Śro 18:11, 23 Sty 2008    Temat postu:

Choć nie mógł już atakować z zaskoczenia, panika jaka rozpętała się poprzez czary Liny trochę ułatwiła tancerzowi zadanie, mógł lepiej powalać zdezorientowanych wrogów. Gdy już kilka ciał leżało na ziemi, Latlasz podniósł swoje pozostałe dwie bronie, podbiegł do bramy ogrodzenia i jednym szybkim uderzeniem zniszczył kłódkę. Zaczął wyprowadzać jeńców. Gdy ktoś podbiegał do tej grupy szybko ginął od cięć miecza który poprzez rubin wysysał z nich życie. Szybko prowadził ich do bramy. Gdy już wyprowadził wszystkich za ogrodzenie obozowiska powiedział im, żeby kierowali się w stronę wzgórza, gdzie będzie ich osłaniać łuczniczka. Sam natomiast odwrócił się i zniknął w cieniu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Śro 18:22, 23 Sty 2008    Temat postu:

Lucyan idąc do swego celu rzucał telekinezą każdego kto stanął mu w drodze. W końcu stanął u wejścia swojego celu. Dwójka elitarnych strażników ruszyła nań z zamiarem ataku. Nagle z namiotu wyłoniła się postać w czarnym płaszczu z czerwonymi ornamentami. Jej twarz skrywała prosta maska jedynie z podłużnym otworem na oczy. Osobnik warknął do strażników.
- Idźcie pomóc przy niewolnikach. Sam się nim zajmę. - gwardziści grzecznie udali się w wir walki przy zagrodach. Mag spojrzał na elfa.
- Lucyan, mój uczniu, jak widzę moja iluzja nadal działa.
- To już nie będzie długo trwało, "mistrzu". - odparł elf.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lina
Czarodziejka



Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 19:23, 23 Sty 2008    Temat postu:

Lina zatrzymała się w miejscu i spojrzała na mag, który wyszedł z namiotu. - O cholera, niedobrze, to pewnie ten mistrz Lucyana o którym nam mówił. - Lina przyglądała mu się istota, aż parowała magią.
-To jego walka, nie będę się wtrącać póki nie zajdzie taka potrzeba. - Mruknęła pod nosem i wypowiedziała inkantację która zesłała na jednego ze strażników posłanych przez maga zmaksymalizowaną błyskawicę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vasgard
Gość






PostWysłany: Śro 20:54, 23 Sty 2008    Temat postu:

Nekromanta nagle wyczuł poteżną czarną magie, zwrócił wzrok w strone głownego namiotu i powiedział:
--On tu jest!"- po czym ruszył w strone namiotu głownego.
Powrót do góry
Lucyan
Mag Wyklęty



Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goleniów

PostWysłany: Czw 20:50, 24 Sty 2008    Temat postu:

Mistrz zaatakował nagle. Wdarł się do umysłu Lucyana i zmusił go do stanięcia do pojedynku mentalnego. elf przyjął wyzwanie i w astralnej formie znalazł się na skalnej arenie wokół której roztaczał się mrok. Naprzeciw niego stał mistrz. Już bez szaty tylko w wygodnej tunice. Jego twarz była naznaczona wieloma zmarszczkami i upadały na nią siwe włosy. Lucyan zwizualizował w swojej dłoni miecz, mistrz postąpił podobnie. Obie postacie chwilę się sobie przyglądały, po czym niemal w tym samym momencie ruszyły na siebie. Klingi nie istniejących w realnym świecie mieczy skrzyżowały się. Obaj przeciwnicy odskoczyli od siebie by po chwili ponowić atak. Tym razem starcie trwało dłużej. Ostrza mieczów ocierały sie o siebie, niemal dotykając ciał walczących. Nagle klinga mistrza Uthara rozdarła ramię Lucyana. elf poczuł realny ból i fizycznym świecie rękaw jego szaty pokryła krew. Lucyan napędzany gniewem ruszył do szybkiego ataku, lecz Uthar odbił cios. Elf skupił się i w jego wolnej dłoni zalśnił drugi miecz. Mistrz lekko uniósł brew i również się skupił, teraz walczył mieczem o podwójnym ostrzu. Jedno było z jednej strony rękojeści, drugie zaś z przeciwnej. Lucyan ruszył na mistrza atakując dwoma ostrzami z jednej strony. Człowiek odbił jedno ostrze i próbował zadać cios w bark przeciwnika. Nie zdążył jednak. Drugi miecz Lucyana wbił się w jego krtań. Mistrz zacharczał cicho i zniknął. Po chwili również Lucyan wrócił do realnego świata. Mistrz czołgał się w stronę namiotu, więc dawny uczeń podszedł do niego i wyciągnął dłoń. Z ciała Uthara wystrzeliło ciemnoczerwone światło które powędrowało w stronę ręki elfa. Energia życiowa i moc mistrza Uthara przeszły do Lucyana. Ten stał przez chwilę nad wysuszonym już ciałem napawając sie zwycięstwem. Po krótkiej chwili iluzja deformująca jego ciało zniknęła na powrót dając mu normalne ciało. Lucyan kucnął przy ciele dawnego mistrza i ściągnął jego szatę i maskę. Następnie założył je na swe "odrodzone" ciało. Po latach przygotowań stał się Mrocznym Mistrzem Magii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vasgard
Gość






PostWysłany: Czw 23:43, 24 Sty 2008    Temat postu:

Podszedł do namiotu i spojrzał a wyssane caił i spojrzał na Lucyana:
-,,Lucyan to ty??"-spytał się patrząc na odmienionego Lucyana.
Powrót do góry
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza



Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z odległej krainy

PostWysłany: Pią 0:05, 25 Sty 2008    Temat postu:

Latlasz szedł na przód pokonując przeciwników, szybkie i pewne ciosy zapewniły mu skuteczność. Lecz jeden z jego ciosów został sparowany. Tancerz spojrzał na człowieka, który to zrobił. Wyglądał trochę inaczej niż zwykli strażnicy, miał bardziej zdobioną zbroję, miał też pewność w oczach. Po chwili dostrzegł drugiego podobnego zmierzającego w ich stronę. <Elitarni...> Pomyślał wojownik <Czas ich przetestować...> Nie czekał dłużej, wyprowadzał już dolne podcięcia i górne sztychy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Łowca



Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z daleka...

PostWysłany: Pią 15:10, 25 Sty 2008    Temat postu:

Kiedy Elfka przeprowadziła jeńców.Poszla z nimi na wzgórze.
-Eh..Wszysko w porządku?-mrukneła do nich.
Popatrzała co Się dzieje z innymi.
-Rany..Co się stało?...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.athas.fora.pl Strona Główna -> Wyprawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 15, 16, 17  Następny
Strona 9 z 17

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin