www.athas.fora.pl

Avia

Kiedy Avia usłychała słowa Vasgarda prawie się udusiła.Podeszła do niego.
-Tiaa...Lepiej być...Nie mogło-Uśmiechneła się tajemniczo.
Podeszła na skrań gorki.
"Mam nadzieje że nie zabraknie strzał" pomyślała.

Latlasz

- No to nie dajmy im czekać Morn... - Po tych słowach Latlasz spojżał w dół urwiska i skoczył... Już nie było go widać, nikt też nie zauważył jak podchodził do ogrodzenia...

Morn

-OD kiedy to ON mówi mi co mam robić..... jak ja nisko upadłem.....
Powiedziała postać w szarym płaszczu mijając pozostała grupę.

Podszedł do krawędzi i zeskoczył na dół... po chwili niknąc w ciemnościach.

Lina

Ej?!! To kiedy ja mam właściwie wysadzić tę bramę co?! - Krzyknęła Lina.

Lucyan

- Ja już odwrócę uwagę strażników. - rzekł Lucyan ze złowrogim błyskiem w oku. - Tak ze już nigdy na nic nie zwrócą uwagi. A potem odwiedzę tamten namiot. - elf wskazał namiot pośrodku wioski.

Lina

Gdy nikt nie odpowiedział na pytanie zaklinaczki, podeszła do krawędzi półki, wypowiedziała cicho inkantację i na jej plecach pojawiły się cieniste skrzydła.
Rozwinęła je i spektakularnie rzuciła się w dół.

Zaczęła lecieć w stronę wioski, ciemność dobrze ją zasłaniała. można było na niebie zobaczyć tylko rozbłyski elektryczności wokół skrzydeł Liny i jej święcące, zawsze i wszędzie oczy.

Skierowała się w stronę bramy głównej, którą miała wysadzić. czekała tylko na jakiś znak, po którym mogłaby się zorientować, że już czas.

Avia

Elfka nie mając wyboru skoczyła w dół z krawędzi.Kiedy dohoniła innych przyśpieszyła kroku.

Lucyan

Lucyan spokojnie skierował się ku krawędzi urwiska. Nie bacząc na zdziwione spojrzenia innych skoczył ze skały. W czasie lotu wyhamował i łagodnie opadł na ziemię. Będąc już na ziemi ruszył w kierunku bramy. Schował się za jakimś głazem i czekał na rozpoczęcie akcji.

Avia

wchowała sie za małym krzaczkiem.
-Dobra Latlasz daj znać kiedy zaczynamy...W ogóle niech ktoś da znac-Powiedziała trocche mrocznym głosem.

Vasgard · Gość

Nekromanta podszedł do krawędzi urwiska, po czym skoczył i kiedy już wylądował, to się schował za jakimś innym głazem i czekał na jakiś znak że akcja się rozpoczeła

Mistrz Gry

Strażnicy przy branie usłyszeli jak Vasgard wylądował. Jeden z nich ruszył sprawdzić ów dźwięk.

Vasgard · Gość

Zaczaił się i poczekał na strażnika, po czym wyciągnął z torby koc, zwinol go w sznur i próbował nim udusić strażnika.

Mistrz Gry

Strażnik w porę spostrzegł zamiar Vasgarda i odskoczył. Wydał głośny ryk bojowy.

Lucyan

- I szlag trafił zaskoczenie. - mruknął Lucyan i złapał strażnika silną, telekientyczną pętlą za krtań, miażdżąc ją, dławiąc jego krzyk i z czasem zabijając.

Lina

-Co się dzieje? - Zapytała Lina samą siebie słysząc ryk.

No to zaczynamy. - Dodała z uśmiechem.
Zaczęła inkantację. w stronie bramy po chwili wystrzeliła kula ognia <tematyczna, wyglądająca zupełnie jak skrzydła Liny>