www.athas.fora.pl

Morn · Wysłany: Śro 12:26, 05 Mar 2008 Temat postu:

Morn spojżał się na Line pytającym wzrokiem...

powinna a co? jak na raize mamy wagę minimalną to znaczy że praowdopodobnie półmiasta z budynkami byśmy podnieśli

Lina · Wysłany: Śro 12:35, 05 Mar 2008 Temat postu:

-Mam nadzieje, że się nie mylisz! - Powiedziała Lina.
- Morn, powiedz mi teraz jeszcze jak działa to działo, bo musimy wiedzieć jak to zrobić.
Czy ja je mam najpierw strać się je uruchomić, a Ty jak będzie czas tylko je odpalisz, czy jak?

Morn · Wysłany: Śro 12:37, 05 Mar 2008 Temat postu:

-ehhh.. najpier uruchmiasz cała to maszynerie na dolę... jakoś.. przy konsoli tej konsoli coś trzeba zrobić... gdy to zadziała mamy 10 minut zanim działo sie naładuje... tyle potrzeeba by kryształ napełnił się energią... a odpalam je stąd....

Lina · Wysłany: Śro 17:08, 05 Mar 2008 Temat postu:

-To biegnę na dół! - Zawołała i wybiegła z pomieszczenia... za chwilę weszła doń z powrotem. - Morn, albo idziesz tam ze mną albo daj mi coś, żebym mogła tam wejść, bo przecież tam nie ma drzwi!!

Morn · Wysłany: Śro 21:57, 05 Mar 2008 Temat postu:

czekaj czekaj..... cchesz to teraz ładować?? i w co mam strzelac? czekaj... nie mozna naladowanej energi trzymać w krysztale zbyt długo.... nie wiem do końca ile ale to jest nie wiecej niż półtorej może dwie minuty... potem kryształ imploduje a energia w nim eksploduje... chyba nie musze mówić czym to się skończy... teraz mamy trochę czasu... powiedz spokojnie jaki masz plan?

Lina · Wysłany: Śro 22:03, 05 Mar 2008 Temat postu:

-Mówiłeś coś o 10 min! - Zawołała Lina trochę zdezorientowana. - To kiedy mamy te 10 min?

Plan jest taki.
Schodzę na dół majstruje przy tym śiesznym czymś żeby to uruchomić, potem Ty radzisz sobie z tym sam dalej, ja zamieniam się w coś dużego i lece do Seith spróbować wyciągnąć jak najwięcej paskód z miasta na otwarty teren, Ty jak nas zobaczysz walisz działem, ja postaram się wystarczająco szybko ewakuować wtedy. A jak mi się nie uda ich wyprowadzić a Ty już będziesz musiał wystrzelić, żeby działo nie rozwaliło Aurory to strzelisz w góry...nie wiem w cokolwiek...

Morn · Wysłany: Śro 22:12, 05 Mar 2008 Temat postu:

-eehhh... <westychnienie> działo ładuje się 10 min... gdy się naładuje kryształ ma tony najczystrzej energi w sobie... jego struktura pozwala utrzymac tą energię przez 2 min góra.... potem ja wypuści nisczać statek...

czekaj czekaj... nie weim czy dobrze zrozumiałem... mam wytrzelić działo w mase potworów ktore bedą za tobą gonić? czyli mam celować tak jak by w ciebie...? Wiesz zę takie pośwaicenie nie wchodzi w twoją umowe.... obszar eksplozji gdy promień dotknie ziemi bedzie wynosił ponad 200m... a fala uderzeniowa i więcej... jesteś pewna?

Latlasz · Wysłany: Śro 23:22, 05 Mar 2008 Temat postu:

Latlasz nie uśmiechnął się na żartobliwy komentarz wojownika, ani nic nie odpowiedział. Ruszył na przód na kilku zakapturzonych zabójców. Nie stanowili jakiegoś większego wyzwania. Na początku wszyscy atakowali, lecz po krótkim czasie każdy starał się bronić. Gdy padł ostatni z nich, Latlasza trafiły dwie strzały, które utkwiły w jego plecach. Tancerz ponownie przywołał łuk, z małego i niewidocznego kołczanu wyjął dwie strzały, naciągnął je na cięciwę ustawiając łuk w poziomie i wystrzelił. Obie strzały przebiły czaszki przeciwników. Latlasz uchylił się przed szponami kolejnej wyverny, a gdy ta zaczęła wzbijać się w powietrze, zasypał ją gradem strzał...

Lina · Wysłany: Czw 9:24, 06 Mar 2008 Temat postu:

-Morn mówiłam, że się szybko stamtąd ulotnię, poza tym będę pod postacią oblbrzymiego smoka, a nie swoją. Morn poza tym to może być jedyny sposób na pozbycie się odpowiedniej liczby tych dziwadeł, żeby można było mówić o zwycięstwie. Poza tym od kiedy to tak martwi Cię moję życie? - Zapytała z uśmiechem.
- O mnie się nie martw Morn, na pweno wyjdę z tego żywa...nie mówię cało, bo z tym może być gorzej, ale żywa na pewno, nie mam zamiaru ginąć w obcym mi świecie, w dodatku bez Murdocha, który mógłby mnie sprowadzis do życia.

A teraz czas działać, muszę dostać się do tego pomieszczenia. 10 min powinno wystarczyć.

Morn · Wysłany: Czw 11:38, 06 Mar 2008 Temat postu:

Morn milczał przez długi czas....

-Jak sobie życzysz..... tylko pamietaj... jeśli chcesz żeby działo nie wyrządziło krzywdy miastu musisz odciagnąc te stwory naprawde daleko od miasta.... inaczej fala uderzeniowa zniszczy częsć obrzeży miasta....

Jeśli mam bycv szczery to nie podoba mi się ten plan... mam jescze działa innego typu... i możesz rzucać czary niscząc miasto stad... ale to na razie najskuteczniejszy plan jaki mamy... dobra.... nie martw się o celność..

aha... jak zobaczysz zę po promieniu idzie wielka śwaitlista kula... uciekaj w górę... energia tego słabnie szybciej w górę...

Lucyan · Wysłany: Czw 12:31, 06 Mar 2008 Temat postu:

Lucyan stał przez chwilę nad ciałem nekromanty. Następnie podszedł do Altera i Yumi, po drodze odrzucając magią napotkanych przeciwników.
- Co tak stoicie? Do roboty!

Lina · Wysłany: Czw 13:01, 06 Mar 2008 Temat postu:

-Dobra. rozumiem. - Powiedziała spokojnie Lina.

-No to chodź! - Zawołała po chwi, podeszła do Morna złapała go za rękę i pociągnęła za sobą do pomieszczenia bez drzwi, w którym znajdowała się cała maszyneria. - Musisz otworzyć mi przejście!;]

Morn · Wysłany: Czw 14:14, 06 Mar 2008 Temat postu:

-ej ej ej! spokojnie! ja zostaje w sterowni... <Morn sciągnał z palce mały srebrny pierścień z wygrawerowanym srebrnym smokiem> włóż to a potem po prostu przejdz przez sciane tylko powoli... musze zawrócić ten statek!

Powiedziawszy to MOrn zawrócił do sterowni. Gdy podszedł do koła sterowego zakręcił nim mocno w jedną stronę. Aurora zaczeła zawraćać
-Będe tego żałował... - zmniejszył prędkośc okrętu

Avia · Wysłany: Czw 18:23, 06 Mar 2008 Temat postu:

Avia popatrzala na innych.
-Bede chyba wracała nie jestem tujuz potrzebna...-powiedziała siadajac na mur.

AlterEgo · Wysłany: Czw 23:44, 06 Mar 2008 Temat postu:

- Chętnie bym pomógł ale strzała wbita w moją nogę nieco mnie spowalnia... - rzekł z ironią wojownik.