|
www.athas.fora.pl Na spalonych ziemiach Athasu czeka jedynie śmierć... lub przygoda.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Nie 22:38, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Latlasz powalając dwa behemothy rozejrzał się w poszukiwaniu kolejnych przeciwników. Zauważył jak jedna z żyjących jeszcze wyvern wytworzyła ognistą kulę i poturbowała Avię. Jeszcze nie widział ziejącą ogniem wyvernę, musiała być albo jakaś wynaturzona, albo w tym świecie te bestie mają takie zdolności. Z dwóch powodów musiał zabić tą bestię, miał zamiar przejąć jej energię życiową i trzeba było pomóc Avii, która jak dotychczas była jego sojuszniczką. Pobiegł wprost na stwora, skoczył i jednym ruchem odciął drugie skrzydło. Bestia zawyła i próbowała ugryźć wojownika, lecz ten sprawnie się uchylił. Wyverna zaskoczyła jednak tancerza i wbiła żądło umieszczone na końcu ogona w tors człowieka. Latlasz krzyżowym cięciem odciął żądło. Okaleczony potwór nie mając wyboru próbował ugryźć tancerza. Ten kucnął i wbił miecz w szyję bestii. Przeszedł na bok przekręcając jej szyję i drugim mieczem pozbawił ją głowy. Dematerializował miecze i powoli wyjął żądło z piersi. Odrzucił je, wyjął opatrunek i szybko zabandażował ranę. Podszedł do Avii, wyciągnął rękę i pomógł jej wstać. Spojrzał na nią mówiąc. - Musisz trochę bardziej uważać. - Tancerz ponownie przywołał miecze i spojrzał w kierunku dalszych walk. Ponownie zwrócił się do łuczniczki. - Nie daj się zabić. - Odwrócił się i mimo pulsującej rany ruszył dalej walczyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Nie 22:48, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wojownik już był pewien po czyjej ma stanąć stronie. Wyciągnął miecz z pochwy która znajdowała się na plecach, w poprzek. Wywinął młynka mieczem i ruszył powoli na szkielety. Podszedł do jednego i potężnym cięciem ciął od góry do dołu robiąc z niego kupę kości. Sparował uderzenie miecza szkieleta numer 2, odbił jego miecz i przeciął go na pół. W ostatniej chwili zrobił unik przed mieczem trzeciego szkieleta. Był blisko więc uderzył pięścią czaszkę szkieleta po czym odciął mu rękę która trzymała miecz, odciął mu głowę i drugą rękę. Widział jak biegną w jego stronę ostanie trzy szkielety, więc podniósł jeden z mieczy które leżały na ziemi. Sparował dwa uderzenia, trzeciego szkieleta kopnął "z partyzanta" w klatkę piersiową, kopnięcie było tak silne, że szkieletor rozleciał się... "Słabe te szkielety..." - pomyślał wojownik, po czym jednemu ze szkieletów uciął pusty łeb, a drugiego przeciął w poprzek... "Dwa miecze mogą się przydać." - pomyślał, potem krzyknął do Lucyana - Może Ci pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Nie 22:57, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
O nie ty mu nei pomożesz *odrzekł Nekromanta, po czym wypowiedIał zaklęcie i wokół Altera stwrzyło się koło ognai zamykające go w środku,a następnie stworzył kolejne 6 szkieletow, które go zaatakowały*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Nie 23:36, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Latlasz widząc kolejnego sojusznika w potrzebie ruszył w tamtą stronę. Jedną myślą przelał część swojej mocy na miecz, który zaczął pulsować mroźną energią. Podbiegł do AlterEgo i przeciął parę razy ognistą barierę. Choć aura lodu zniknęła z miecza, rozwiała się też ognista aura otaczająca Altera. Tancerz nic nie powiedział, skierował się dalej w stronę trzech mantikor atakujących kilku żołnierzy, zostawiając wojownika ze szkieletami mając pewność, że sobie z nimi poradzi...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Latlasz dnia Nie 23:38, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Nie 23:46, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
"Wojownik i mag zarazem, ciekawe połączenie... Wisze mu piwo w karczmie." - pomyślał AlterEgo po czym zwrócił wzrok na nadchodzące szkielety. Miał pewien plan, pozwolił aby szkielety otoczyły go i zbliżyły się na odległość miecza. Gdy tak się stało, wojownik wyprostował ręce i zaczął obracać się wokół własnej osi ciąć 6 szkieletów na pół... Gdy szkielety zamieniły się w kupę kości, rozłoszczony wojownik zaszarżował na nekromantę, mocnym uderzeniem barku przewrócił nekromantę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Nie 23:53, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Latlasz tylko kontem oka spostrzegł atak wojownika. Uśmiechnął się na myśl, że ktoś jeszcze potrafił wyprowadzać wirujący atak. Dobiegając do mantikor ciął mieczem jedną z nich i kopnął drugą. Teraz wszystkie zwróciły na niego uwagę, co chwilę atakując żądłami. Tancerz stojąc pośrodku unikał i blokował ciosy bestii. Jedna zaczęła atakować pazurami i nawet udało jej się lekko zranić wojownika. Latlasz szybką flintą odciął jej łapę, ta cofnęła się i dalej atakowała żądłem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Latlasz dnia Nie 23:54, 02 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Nie 23:59, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy nekromanta leżał na ziemi, wojownik miał ogromną ochotę skrócić jego marne życie, ale zobaczył, że mago-wojownik który mu wcześniej pomógł jest w potrzebie. Więc zostawił nekromantę i zaczął biec w stronę trzech mantikor. Ich widok był przerażający, lecz nie wystraszył wojownika. Zobaczył jak jedna z mantikor atakuje mago-wojownika żądłem. AlterEgo skoczył i ciął z góry ucinając żądło, jad który tryskał z kikuta chlapnął trochę na pancerz wojownika. Jad zasyczał trochę i zostawił lekki ślad i lekko zniekształcony herb - czaszkę przebitą mieczem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Pon 0:09, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Choć Latlasz nie potrzebował pomocy, nic nie powiedział gdy wojownik zaczął mu pomagać. Szybko przeturlał się do przodu unikając żądła i skoczył na stwora. W powietrzu przekręcił się tak by wyprowadzić szybkie cięcia. Głowa mantikory potoczyła się po kamiennej uliczce. Tancerz stanął teraz bark w bark z wojownikiem i nie odwracając się powiedział. - Teraz będzie sprawiedliwie, dla każdego po jednej... - Nie czekał dłużej, zaczął atakować...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 0:17, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
AlterEgo zaśmiał się lekko i rzucił mieczem w głowę swojej mantikory, gdy miecz wbił się w pysk potwora, wojownik podbiegł do kreatury, w pobliżu skrzydła wdrapał się na grzbiet, po czym ruszył w stronę głowy. Szedł ostrożnie po grzbiecie, potem szybkimi susami wdrapał się na głowę, wyciągnął miecz i swojej mantikorze odrąbał miecz. By uniknąć poparzenia jadem, wojownik zjechał po szyi jak na jakieś ślizgawce, po czym sprawnie zeskoczył, lądując uklęknął i wytarł swój miecz z jadu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Pon 0:26, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tancerz zaśmiał się i powiedział. - Patrz jak się to robi. - Podrzucił miecz z rubinem w górę, a drugim mieczem machnął przed pyskiem stwora. Spadający miecz wbił się w głowę mantikory, lecz jeszcze jej nie zbijając. Latlasz wyskoczył na kilka metrów w górę, w powietrzu zrobił dwa salta i z wystawioną nogą spadł na miecz utkwiony w głowie potwora przebijając czaszkę i przybijając go do ziemi. Sprawnie zeskoczył saltem do tyłu, podszedł do bestii i szarpnięciem wyciągnął miecz. Odwrócił się w stronę wojownika i ukłonił się lekko z uśmiechem na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 0:35, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
AlterEgo zaśmiał się po czym rzekł - Mag, wojownik i w dodatku akrobata... Jestem pod wrażeniem... Skąd pochodzisz? Nigdy nie słyszałem o Was...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Pon 0:39, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Jestem wojownikiem, tancerzem i akrobatą, ale pod żadnym względem nie jestem magiem. Pochodzę Z całkiem innego świata, ale to już inna historia. Teraz trzeba się zabrać za sprzątanie szumowin z tego miasta. - Gdy skończył mówić ruszył przed siebie szukając kolejnych wrogów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Latlasz dnia Pon 0:39, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlterEgo
Wojownik
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z probówki
|
Wysłany: Pon 0:43, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wojownik uśmiechnął się i bez słowa ruszył w przeciwną stronę również szukając wrogów, "Jeżeli dane nam ponowne spotkanie, spotkamy się wojowniku, tancerzu, akrobato i nie-magu..." - pomyślał i rzucił się w wir walki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Pon 0:58, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Latlasz wypatrzył dwóch Yand'ów dobijających właśnie jednego żołnierza. <Trzeba go pomścić> pomyślał tancerz i ruszył w stronę czerwonych czterorękich. Każdy z nich miał po cztery rapiery i całkiem dobrze nimi władali. Zauważyli nadbiegającego wojownika i przygotowali się, by go zaatakować. Tancerz skoczył na nich wyprowadzając wirujące cięcia. Jednak cztery ręce zapewniały dobrą obronę, a te humanoidalne stwory były w dodatku zwinne. <No to zobaczymy jak sobie poradzicie> Zaatakował cięciem z szybkim przejściem, przyklęknięciem i sztychem. Cięcie ominięte, a sztych zablokowany. <Całkiem nieźle> Przejście, atak prosty, przejście w bok, atak ukośny, flinta, obrót, podwójny atak. Wciąż jeszcze żadnego nie zranił. Zapowiadała się ciekawa walka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lina
Czarodziejka
Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:16, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
-Morn! Naprawde masz zamiar ich tak zostawić?! - Zawołała po chwili. - Czy szykujesz jakąś niespodziankę? Możemy im pomóc! wiesz o tym! Postaram msię uruchomić działo, mamy mniejszego kalibru broń ja mogę czarować w góry. Możemy im tak pomagać żeby nie narażać Aurory...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|