Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Pią 22:06, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy kolejna martwa wyverna zaczęła spadać, tancerz wyczuł, że zbliża się do niego jakaś energia. Nie spoglądając za siebie, wyzbył się mocy powietrznego biegania i zaczął spadać. Choć do ziemi było jeszcze ponad 50 metrów, dla zwinnego akrobaty nie stanowiło to zbyt dużego wyzwania. Wykonując salto sprawnie wylądował na kolanie. Błyskawicznie podniósł się i pobiegł na najbliższych przeciwników, którymi okazała się horda szkieletów... Choć nie miały w sobie żadnej energii, dość szybko się kruszyły...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Pią 22:12, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
*Nekromanta wyczuł że jego nieumarli padają od ciosów Latlasza, więc w głowie wypowiedział zaklęcie i w mieście pojawiły się kolejne hordy nieumarłych*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Łowca
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 9:57, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka po jakis 30 minutach ockneła sie.
-Cholera...
Wstajac rozgladała sie.Jej wyglad przypominal co najwiecej jak lachy.
-Co za..."kaszel" Nie no...
Wyciagnela luk i dwie strzaly.Namierzyla na Nekromante.Naciagnela cięciwę i po chwili dwie strzaly polecialy w strone maga.
-Chociaz zeby jedna sobie dała rade...
Po chwili usłyszala za sobą jakisz szeles.Wyciagnela miecz i zamachnela sie do tylu.Zabila 3szkielety.Nastepnie zaczela dalej wyrzynac inne bestie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Sob 9:59, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*jedną ze stzrał spalił kulą ognia, za to druga zadrapala go w lewe ramię. Widząc że Avia wybija jego szkielety skupił się i wezwał kolejne, a następnie cisnoł w nią piorunem*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Łowca
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 10:02, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka ruszyla uchem.Odskoczyla na mur.Poslizgnela sie i prawie spadla.W ostatniej cwili zlapala sie dwoma palcami o cegly.
-Cholera..No aleteraz nic mi nie grozi.Oprocz ze zaraz spadne i koniec ze mna.
Podciagnela sie.Kiedy weszla byla otoczona hordami szkieletow.Po chwili nie wytrzymała i kzyknela:
-Vasgard tylko na to cie stac!!!!
Wyciagnela mecz iz czeła sie wyrzynka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Sob 10:04, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*spojrzał na elfkę i rzekł* mówiłem ci że drugi raz nie będe łaskawy * po czym szkielety zazceły podchodzić do niej by ją zepchnąć lub zabić*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Łowca
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 10:08, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Avia zrobila dobra mine do zlej gry.Podskoczyla.Szikielety spojzaly sie w gore.Kiedy elciala powwiedziala do siebie.
-Kurde...Jesl teraz spadne i polamie sbie kosci to bedzie zle.
Spadla na 5zkieletow.
"ufff zyje" pomyslala.
Zrobila po chwili dwa obroty mieczem we wszystkie strony.Tylko bestie padaly pod jej nogami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Sob 10:20, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*spojrzał na siostrzyczke i rzekł* aleś ty uparta! *po czym cisnął w nią silnym wiatrem*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Łowca
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 10:51, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka popatrzala na niego a raczej na kule.
-Ty tez jetes uparty!! Uspokój sie bo jeszcze sobie zrobisz krzywwde!!!!!
Powiedziala po czym odskoczyla.
"malo brakowalo Gdzie do choelry pojawia sie Lucyan??"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Sob 12:39, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*nieumarłych z każdą chwilą przybywało, nekromanta zaś rozkazał 15 szkieletom zaatakować Avie, a on sam ruszył dalej, by dotrzeć z resztą swoich sług do wrót*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avia
Łowca
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 13:02, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Elfka popatrzala z dziwna mina jakby sie bała.
-Chlera o robic co robic...
Po chwili popatrzala ze niedaleko przed nia jest sznor ktory prowadzi na druga strone.
-Spróbuj jesli chce życ...
Skoczyla.W ostatniej chwili slapała sie.I....
-AAAAAAAAAAAAAAAAAA.....
Kiedy doleciala stanela na rowne nogi zzacisnieta piescia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucyan
Mag Wyklęty
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Sob 14:30, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Na murach pojawił sie Lucyan. Widząc wrogą armię uśmiechnął się lekko. Widząc Vasgarda wskazał na otaczających go nieumarłych i szepnął.
- Nejra. - ożywieńcy po prosty sie przewrócili, umierając po raz drugi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Sob 16:30, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Gdy ostatni szkielet z hordy, którą atakował się rozpadł, tancerz zaczął szukać kolejnych przeciwników. Zauważył Sarrack'a i grupę Behemothów forsujących część zachodniego muru. Bez namysłu ruszył w ich kierunku. Choć każdy z nich był od Latlasza dwa razy większy, nie robiło to na nim wrażenia. Wpadł w sam środek grupy, rozochocone bestie okrążyły człowieka i przygotowały swoje topory do ataku. Być okrążonym przez wroga... to jest to co najbardziej lubił Latlasz. Zaczął kręcić się wokół własnej osi wyprowadzając ataki. Wirujący atak spowodował cofanie się przeciwników, nawet tak dużych. Gdy odeszli na taką odległość, że nie mógł ich atakować wszystkich na raz, gwałtownie się zatrzymał i skoczył na jednego pozbawiając go głowy. Odskoczył i podbiegł do kolejnego. Przeturlał się pod jego nogami unikając topora, wstał i wbił miecz z rubinem w jego kręgosłup. Gdy miecz wysysał z niego energię, tancerz parował i odbijał ostrza toporów dwóch bestii cienistym mieczem. Szybkim ruchem wyrwał miecz z martwego ciała i w pełni możliwości zaatakował dwójkę. Chwilę później i oni leżeli martwi. Nagle coś wyrzuciło wojownika w powietrze. Z dużą siłą uderzył w mur. Próbował wstać, ale jeszcze był trochę oszołomiony. W ostatniej chwili rzucił się w tył, a duży sarrack przebił mur obsypując tancerza gradem kamieni. Latlasz szybko wstał i przygotował się na starcie z potworem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Latlasz dnia Sob 16:33, 01 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vasgard
Gość
|
Wysłany: Sob 16:39, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
*Nekromanta spojrzał na swoje szkielety, po czym przyzwał kolejne hordy, a sam po tym spojrzał na Lucyana*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucyan
Mag Wyklęty
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goleniów
|
Wysłany: Sob 17:05, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- Dobra Lilith, idź do domu i zarygluj drzwi. Tam powinno być bezpiecznie. Ja tu się bardziej przydam... - mruknął Lucyan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|