www.athas.fora.pl

A kogo to obchodzi?? Razz

Widzę, że coś bardzo stanęło forum:P...

Lina zmierzyła krytycznym spojrzeniem Lucyana.
- Chyba żartujesz - warknęła i uśmiechnęła się. - Gorzej będzie jak się obudzę Very Happy

-Tak boje się! - Krzyknęła Lina, gdy już byli po drugiej stronie. - Otwarte morze?! Wiesz co to dla mnie znaczy?! To jakby w ognisko wlać beczkę wody!
Nie zapominaj kim jestem, ja się panicznie boję ...

-Co? Statkiem... po wodzie... morze... - Wyjąkała przerażona Lina. - Chyba żartujecie, prawda, że żartujecie? Tyle wody... nie róbcie mi tego... już wole stawić czoła dziesięciu takim co wyleźli z teg ...

-Eee nawet jakbym chciała lecieć Aurorą, to to będzie trudne... Mron gdzieś nią poleciał. I nie mam bladego pojęcia gdzie jest. Więc Aurora odpada.

Lina tylko na wszystko wzruszyła ramionami i przeszła przez wrota.
- Do tego smoka ruszamy od razu czy najpierw rozejdziemy się do domów żeby odpocząć? - Zapytała będąc już po drugiej stronie. - Ja ...

-Tak czy inaczej to na pewno nie koniec z nim kłopotów. W każdym razie jak się dowie, że żyjemy, bo na pewno myśli, że ten jego przydupas nas pozabijał. - Dodała Lina.

-Masz na myśli tego palanta który wypełzł z grobowca i spieprzył przez portal? - Zapytała dziewczyna spoglądając na Lucyana.

-Alter daj jej spokój przecież dostała czarną dziurę od Latlasza, zabierze w tym wszystko jeśli nie przekracza 3m na 3m na 3m objętości, może zapchać ją po brzeg, a on nie będzie ważyć więcej niż pust ...

Lina tylko wzruszyła ramionami i ruszyła za Lucyanem.

-Lucyan naprawdę opowiadasz dobre kawały;] - Zawołała ze szczerym uśmiechem. - Avia ma rację. Poszłabym z wami nawet jeśli musiałabym wcześniej wysadzić w powietrze miasto! Nie odpuszczę takiej zabawy ...

-Od razu... nie no super... najpierw nas pomęczy;]

-Hehehehe tak... nie zrobiłoby to wielkiej różnicy... - Odpowiedziała z lekkim uśmiechem i westchnieniem. - Ja już nie wiem kim jestem... Człowiek, Żywiołak Ognia... teraz jeszcze czerwony smok z dusz ...

-Poleci! Chyba, żeby mnie zjesc jak i ta smoczyca, której mam duszę! - Zawołała dalej się uśmiechając. - Najpierw mnie zabiła a potem w uznaniu mojej odwagi oddała mi swoją duszę, żeby mnie wskrzesić! ...