|
www.athas.fora.pl Na spalonych ziemiach Athasu czeka jedynie śmierć... lub przygoda.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi Kiro
Złodziejka
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:27, 19 Lut 2008 Temat postu: Dom Yumi |
|
|
Mały domek położony tuż przy plaży. Z okien rozciąga sie piękny widok na morze. Pukasz, a drzwi otwiera ci białowłosa elfka - Czego tu szczurze lądowy? - pyta lekko chropowatym głosem patrząc na ciebie z wrogością - Haha, żartowałam, wejdź, wejdź... Może sie napijesz rumu? - pyta z uśmiechem otwierając szeroko drzwi
Imię: Yumi
Nazwisko: Kiro
Rasa:Elf
Klasa: Złodziej
Wiek: 170
Frakcja: Piraci
WYGLĄD
Włosy: Białe, długie
Wzrost: Ok 175 cm
Oczy: Szare
Cera: Jasna
Ubiór: Obcisłe czarne spodnie, biała skąpa bluzka, pas, buty do kolan.
EKWIPUNEK
- dwa krótkie miecze
- szabla
- kilka sztyletów do rzucania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi Kiro dnia Czw 16:47, 21 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Yumi Kiro
Złodziejka
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:26, 27 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Yumi zmęczona weszła do swojej, pachnącej solą i morskim powietrzem, chatki. Pierwsze co zrobiła, to oczywiście wzięła butelkę rumu, otworzyła ją i pociągnęła kilka łyków
- O, od razu lepiej! - mruknęła i zdjęła opatrunek, rana nie wyglądała najlepiej. Podeszła do szafki, wyjęła bandaż i buteleczke z jakimś płynem. Wyczyściła rane i zakryła opatrunkiem. Wypiła jeszcze kilka łyków, umyła sie i przebrała. Spojrzała na butelkę
- E, nie będę pić tak w samotności, ide do karczmy - powiedziała i wyszła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi Kiro
Złodziejka
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:24, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Yumi podeszła do swojego domku i kopnęła w drzwi, te jednak stały niewzruszone. Elfka popatrzyła nieco otępiałym wzrokiem i otworzyła je. Weszła do domu i pierwsze co zrobiła to potknęła sie o krzesło
- Co do szorta robi to krzesło tu? - warknęła i kopnęła je w kąt. Spojrzała na stolik i pół butelki rumu, napiła sie kilka łyków i radośnie, rześkim krokiem ruszyła do sypialni. Nie zdążyła nic zrobić, runęła zemdlona na łóżko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Latlasz
Wojownik/Tancerz Miecza
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z odległej krainy
|
Wysłany: Nie 22:50, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Latlasz widząc wchodzącą piratkę do zapewne jej domu miał się już odwrócić i odejść, jednak usłyszał jakieś hałasy. Po krótkiej chwili podbliżył się do budynku. Zajrzał przez otwarte na oścież drzwi i wszedł parę kroków do środka. W innym pokoju dostrzegł na łóżku śpiącą już w najlepsze kobietę, i leżącą na podłodze pustą butelkę po rumie...
- Zero samokontroli i opanowania... - Powiedział sam do siebie tancerz. - Będzie musiała się jeszcze wiele nauczyć...
Cofnął się na zewnątrz i zamknął drzwi na klucz. Teraz mógł ze spokojem wrócić do karczmy. <Jeżeli ta piratka się nie pohamuje, nie mam zamiaru jej ciągle pomagać.> Pomyślał Latlasz. <Już nawet Avia jest bardziej opanowana.> Wojownik szedł już w stronę karczmy, zastanawiając się co powinien dalej robić, czy aby na pewno dołączenie do Lucyana i sprawdzenie tych wrót, to dobry pomysł?... O tym będzie się musiał przekonać na własnej skórze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi Kiro
Złodziejka
Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:46, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Yumi otworzyła oczy i od razu tego pożałowała
- O do czorta... moja głowa - warknęła i podniosła sie powoli, przed oczami mignęło jej kilka obrazów z poprzedniego dnia. Spojrzała na swoją stalową rękę i na miecz który leżał na ziemi, odetchnęła z ulgą nie widząc śladów krwi
- Od dziś nie piję - powiedziała trzymając sie za głowe, weszła do kuchni i szybko wypiła kilka szklanek wody, nie jadła nic, bo ją mdliło.. Podeszła do kuferka i otworzyła, wyjęła kilka monet, spakowała do małej sakiewki i przeklinając na siebie pod nosem ruszyła do karczmy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|